Jak zachowywać się po rytuale miłosnym?

Wielu z Was zwraca się do mnie z pytaniem, jak mają się zachowywać po rytuale, tak aby nie zakłócać efektów sesji. W oczekiwaniu na rezultaty często odczuwa się stres oraz chęć natychmiastowej weryfikacji, czy osoba, której rytuał dotyczył, zmieniła już swoje nastawienie, zachowanie lub zaczęła ciepło myśleć o zlecającym. Zbyt szybka reakcja oraz nacisk może prowadzić do opóźnienia działania, a nawet ostatecznego wpłynięcia na efekt rytuału. Jak tego uniknąć? Przygotowałam dla Was kilka porad, które wam w tym pomogą.

Pierwsze dni po rytuale często nie napawają optymizmem. Osobie, która zlecała rytuał lub całą sesję spotkań śpieszy się do efektów, przez co stale weryfikuje zachowania partnera, sprawdza regularnie, co aktualnie robi lub decyduje się na sprawdzanie telefonu ukochanego, by przekonać się, że zakończył znajomości z nieodpowiednimi osobami. Bywa też tak, że padają poważne pytania, a ukochany lub ukochana dziwi się, nie wiedząc, skąd wypływa taki temat. Co zrobić, by uniknąć negatywnej atmosfery, a jednocześnie nie załamywać się, jeśli nie zauważa się natychmiastowych efektów?

Sytuacja każdej osoby jest inna, każda relacja jest inna. Nie można tutaj stosować analogii, nie ma wzorów matematycznych, nie ma dokładnego terminu, w którym rytuał miłosny powinien rozpocząć swoje działanie. Magia potrzebuje czasu, aby zadziałać. Najważniejsze, co można zrobić na samym początku to zaakceptować to i uzbroić się w cierpliwość. Rytuału nie da się (i nie powinno się próbować) przyśpieszyć. Magia działa na własnych zasadach i daje efekt często w najmniej oczekiwanym momencie. Co ważne, jedni zobaczą rezultaty już po paru dniach, inne dopiero po kilku tygodniach. Nie należy się martwić, jeśli oczekiwanie trwa zbyt długo.

Aby nie wpłynąć negatywnie na działanie rytuału, po sesji lub sesjach najlepiej wrócić do swojegorytuał miłosny zadziałał życia i nie zmieniać sposobu komunikacji z ukochanym (ale zapewniać go o odczuwanej miłości i być dla niego serdecznym). Dobra atmosfera zbliża ludzi, a co za tym idzie, może też przyśpieszyć pojawienie się pozytywnych rezultatów rytuału miłosnego. Jest to bardzo ważne, ponieważ może to mieć ogromny wpływ na czas, który upłynie przed rozpoczęciem działania rytuału. Dla przykładu, w przeszłości rytuał miłosny wykonałam dla osoby, która czekała na wiadomość od byłego partnera. Miała nadzieję, że do niej wróci, lecz ten się nie odzywał. W momencie, gdy rytuał został wykonany, ta osoba rozpoczęła wypisywanie wiadomości. Wcześniej robiła to sporadycznie. Nie powinno być więc zaskoczeniem, gdy zaczęła wysyłać od 10 do 20 wiadomości w ciągu doby, myśląc, że w ten sposób szybciej usłyszy, że były partner chce wrócić… no cóż, nie została pozytywnie odebrana. Niestety, na efekty było za wcześnie, a ukochany poczuł się bardzo stłamszony.

Inna kwestia to stres. Jeśli po rytuale nie ma się nerwów ze stali, to warto pamiętać, że energia gromadzi się w umyśle oraz ciele. Jeśli stres jest silny, a oczekiwanie bardzo męczące, dobrze jest spróbować różnych form relaksu: jogi, relaksujących dźwięków, długich spokojnych spacerów na łonie natury czy innej formy rozluźnienia. Nadmierny stres i nieustanne zastanawianie się nad tym, czy rytuał zadziałał, może przeszkadzać w jego skutecznym działaniu.

Do tego zaleca się jak najmniej myśleć o rytuale miłosnym oraz magicznym działaniu. Jeśli to możliwe, warto po prostu unikać negatywnych myśli oraz zachowań, a zamiast tego szerzyć dobro: pochwalić partnera lub podarować mu coś, o czym od dawna marzył, być życzliwym dla samego siebie, a także planować i marzyć, bez stresu i zadręczania się.

Z partnerem, z którym ma się kontakt (np. wspólne mieszkanie), zaleca się postępować szczególnie delikatnie. Najlepiej nie naciskać oraz wywoływać presji, by pozostawić osobę w dobrym nastroju i sprzyjać otwieraniu się na nowe rzeczy. Nie zaleca się także poruszania tematu rytuału, by ukochany lub ukochana nie poczuł się manipulowany.

Postępowanie zgodnie z tymi poradami pomogło już niejednej osobie – zarówno w mentalnym przygotowaniu się do rytuału, jak i uspokojeniu myśli po jego przeprowadzeniu. Wierzę, że i Wy dzięki nim poczujecie się w gotowości do zmian!